Strona Główna

piątek, 27 lutego 2015

Kobieca Rewolucja

Mieszkam w Krakowie już jakiś dłuższy czas. Zauważyłam jednak w tym motłochu, że z pięknej, zadbanej dziewczyny stałam się nudną, ciągle tak samo wyglądającą kobietą. Nie byłoby może nic w tym złego, takie stany czasem każdego dopadają, gdyby to nie trwało tak długo i gdyby mi to nie przeszkadzało. Moje włosy zamieniły się w rzadkie kępki czegoś co ciągle wypada, jest słabe i ma dziwny kolor. Pod oczami wieczne poranne wory, złe odżywianie, dużo kawy, mało snu, wieczna praca. Obracam się wśród ludzi którzy ćwiczą, mają jakieś pasje. Czytają, znają różne filmy. Ja nie miałam na to czasu. Właściwie nigdy nie mam. Moje ciało rzadko poci się w sporcie, nogi rzadko biegną po asfalcie a włosy jak i cera nie zażywa witamin i kremów. A co z ubraniami? Tragedia. Przyjechałam do jednego z większych miast w Polsce a wyglądam gorzej niż w mniejszej mieścinie zabitej deskami!


Całe moje ciało, cała ja wołam o odpoczynek i zmianę w moim życiu. Jakie kroki podjęłam?


A takie, że po skończonej szczęśliwie sesji, wzięłam swoje postanowienia na 2015 rok, usiadłam i stwierdziłam, że minął miesiąc a ja dalej nic, a nic nie zrobiłam, aby skreślić chociaż jeden punkt z tej listy. Zainspirowana punktem o zdrowym odżywianiu, zaczęłam plany...

Najpierw uświadomiłam sobie co mi przeszkadza:
- wypadające włosy, słabe i zniszczone
- odcień zębów
- cera. sucha, zmęczona
- słaba kondycja, znaki rozstępów
- pogarszająca się pamięć
- brak znajomości (kompletny brak) kina
- brak rozrywki
- wyjazdy, podróże których nie ma
- brak odwiedzin w domu
- rzadkie spotkania ze znajomymi
- częste przesiadywanie w domu z chłopakiem
- styl który uciekł w zapomnienie, stare ciuchy
- brak snu, zmęczenie

INNYMI SŁOWY: 
NIE CZUŁAM SIĘ KOBIECO.

Stwierdziłam, że nie osiągnę wszystkiego i nie poprawie od razu mojego złego stylu życia. Znalazłam jednak parę małych złotych środków i z pamięcią o słynnej metodzie KAIZEN o której będę pisać w innym poście postanowiłam opracować mały, mały plan.
Na dużej kartce papieru, aby zmusić się do pracy i dzień w dzień widzieć co miałam zrobić wyszczególniłam sobie w 9 pkt plan tygodniowy, 2 - tygodniowy i miesięczny. Do każdego celu narysowałam sobie kwadracik do odznaczania. Są to rzeczy banalne o których każda kobieta wie i po prostu to robi, jednak ja chyba muszę mieć mega kopa aby zmotywować się do wzięcia za siebie.

Zastosowałam tutaj, to czego z lenistwa nie chciało mi się robić.

1. Wypadające włosy, słabe i zniszczone
Maseczka/kuracja 30 min wzmacniająca + odżywka po każdym myciu. Odzywianie u fryzjera, które planuje za około 2 miesiące + nie prostuje tak często włosów.
2. Odcień zębów
Wizyta u dentysty. Licówki albo wybielanie do końca roku 2015. Pierwsza wizyta w marcu.
3. Cera. sucha, zmęczona.
Większa ilość snu. Owoce, warzywa. Rano obowiązkowe śniadanie. Maseczka na twarz nawilżająca + nakładanie na noc olejku z kokosa.
4. Słaba kondycja, znaki rozstępów
Ćwiczenia na pupe, uda i brzuch + rozciąganie.
5. Pogarszająca się pamięć
Sen + raz w tygodniu posiłek z rybą. Orzechy.
6. Brak znajomości (kompletny brak) kina
Więcej czasu poświęconego na oglądanie filmów, aby wiedzieć o czym rozmawiają znajomi.Może jakiś fajny serial?
7. Brak rozrywki
Gry i wypady ze znajomymi.
8. Wyjazdy, podróże których nie ma
Wyjazd poza granice kraju. Marzec - Zakopane; Maj - Zagranica. Koniec roku - Praga?
9. Brak odwiedzin w domu
Minimum raz w miesiącu odwiedzić rodzinę.
10. Rzadkie spotkania ze znajomymi
Więcej czasu dla towarzystwa innych osób niż ludzie z pracy.
11. Częste przesiadywanie w domu z chłopakiem
Wyjść min, raz w miesiącu: kino, wystawa, teatr, impreza, gokarty itp.
12. Styl który uciekł w zapomnienie, stare ciuchy
Wielkie zakupy. Zmieniamy styl na bardziej kobiecy!
13. Brak snu, zmęczenie
Więcej czasu dla siebie na sen, odpoczynek i masaże!

Zaczynam tym samym nowy projekt który ma odmienić mój wygląd, moje samopoczucie i to, abym poczuła się piękna.

Zaczynamy zatem: KOBIECĄ REWOLUCJE! ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz